Rodzinny park rozrywki i wypoczynku Sady Klemensa w Podskarbicach Szlacheckich, to godzina jazdy z Warszawy. Miejsce odpoczynku, spacerów i obcowania z naturą. Naturalnie, spokojnie i bez zbędnej tandety.

ATRAKCJE

W sumie proste, ale estetycznie przygotowane, zachowany w duchu Montessori. No może oprócz dmuchańców, które uważam, że są tam niepotrzebne, bo rozpraszają dzieci i nie zachęcają do zabawy wśród natury.  Z jednej strony ciągnik z wagonikami, który jest atrakcją samą w sobie. Dla młodszych dzieci, to mega atrakcja. Starsze będą się na nim już nudzić, bo jedzie za wolno.

Zachwyca fakt, że w cenie biletu możecie z dziećmi siedzieć do woli w tężni solankowej. Co przy ciągłych katarkach jest fajną opcją. Dzieci nie będą się tam nudzić, ponieważ mają dostępne duże klocki do budowania. Rodzice znowu posiedzą na leżakach z kawą. 

Kolejne atrakcje to brzozowy labirynt, trampoliny, zjeżdżalnia. Strzałem w dziesiątkę okazał się także przejazd gokartami. Czekaliśmy w kolejce, ale było warto.

Jeśli nie są Wam straszne duchy i pajęczyny, to dzieciaki mogą trafić do małego Strachowiska. Ogrodzonego miejsca, gdzie stoją przedziwne instalacje ze straszną melodią w tle. Teoretycznie od 7. roku życia, ale nikt tego nie sprawdza. Warto więc dzieci testować:)

Jedną z lepszych atrakcji jest tor przeszkód pełen mostków, łańcuchów i lin. Dzieci ćwiczą w ten sposób równowagę. Tor jest jednak bardzo trudny i trzeba uważać. Zdarzają się upadki. Wzdłuż toru jest kładka, którą rodzic z wózkiem przejedzie bez problemu. Całość jest w ogóle dostosowana do wózków, rowerków i hulajnóg.

Sady Klemensa to także wielka piaskownica i wodny plac zabaw. Piaskownica jest chroniona od słońca częściowo żagielkami, więc jakiś mały cień jest. Dostępny jest kranik z wodą, dzięki temu dzieci ugotują błotną zupkę. Warto zabrać ubranie lub kostium kąpielowy na zmianę.

Dostępny jest też park linowy, niestety za dodatkową opłatą. Trochę zdziwienie, bo warto byłoby to jednak zawrzeć w cenie biletu. Przygotujcie się więc na tę opcję, zabierając ze sobą zakryte buty, nie sandałki.

Szczęśliwe dziecko to zadowolone z zabawy dziecko. Wypoczęci są więc także rodzice. Mnóstwo tutaj dla nich leżaczków z możliwością wypoczynku. Na miejscu bez problemu zjecie obiad w dowolnej formie oraz deser czy lody. Fajne jest to, że na miejscu nie jest dostępny do sprzedaży alkohol.