Image Alt

Blog

Co robić w Szczyrku, gdy nie ma śniegu, a właśnie przyjechaliście na narty?

Miało być biało, miało być 5 metrów śniegu i zaspy pod domem, miały być łańcuchy, a tymczasem była odwilż i temperatura na plusie. W dodatku w czasie pandemii z zamkniętymi knajpami i wyciągami. Gorzej być nie może co? Okazuje się, ze może, bo właśnie śnieg dla którego tutaj przyjechaliście stopniał.

szczyrk szczyrk szczyrk

Nie ulepicie bałwana, nie porzucacie się śnieżkami, a dzieciaki zjada parę razy na nartach i sankach, ale to atrakcja dla maluchów na maks 2 godziny. Powiedziałabym nawet, że w niektórych przypadkach nawet na pół godziny. Nie pójdziecie też do knajpy na pyszny obiad, żeby zgubić trochę czasu. No chyba, że raz jak my podpisujac oświadczenie, że jesteśmy na rozmowie biznesowej związanej z dzierżawa lokalu gastronomicznego <3. Strasznie to przykre… #wspieramgastro całym sercem. Uważam, że to co robi rząd, to totalny chaos. Wystarczyło zostawić te biznesy w reżimie sanitarnym, tak aby w ogóle funkcjonowały w ograniczonym składzie. A tak wszyscy czują się jakby działali w jakimś wojennym podziemiu. No, ale nie o tym mia być post.

Co robić w okolicach Szczyrku gdy nie ma śniegu?

Jest kilka opcji. Możecie pojechać do Wisły, Szczyrku, Ustronia, Brennej, Istebnej czy Żywca. Możecie też chodzić na długie spacery i wędrówki, ale raczej z większymi dzieciakami. Blisko jest też Bielsko – Biała słynąca z fabryki Fiata i muzeum Bolka i Lolka. W okolicach jest też Szlak Techniki, ale to już raczej na nowy post i kilka dni do objeżdżenia.

Na pierwszy dzień z Beskidzkiej Piątki wybrałam Ustroń, bo w Wiśle i jej okolicach byliśmy w zeszłym roku. Ustroń to miejscowość uzdrowiskowa do której głownie jeżdzą emeryci, aby podreperować swoje zdrowie. Ustroń leży między Czantorią a Równicą. Charakterystycznym miejscem dla niego są ustrońskie piramidy tzw. domy wczasowe: Magnolia, Róża, Tulipan, Elektron i Malwa. Wybudowane w latach 60. na zlecenie wojewody śląskiego.  Na terenie parku znajdziecie także Park Zdrojowy z nowoczesną pijalnia wód mineralnych, która ze względu na Covid oczywiście była zamknięta. Lecznicza woda w sam raz na niedokrwistość wypływa z górskiego źródła Zygmunt. Jest też źródło Karola z 1916 r, które według legendy uzdrawia. Przepiękny rynek Ustronia oferuje też fajne murale. 

malwa

Nas jednak zachęcił Leśny Park Niespodzianek w sam raz dla dzieci. Miejsce naprawdę idealne, aby dla dzieci mieszczuchów poznać trochę leśnego świata, ale także po to, żeby wyciągnąć leniwe dzieci z ciepłej kanapy w salonie.

Park z dzikimi zwierzętami to tak zwane „petting zoo” czyli rodzaj ogrodu, w którym można wejść w interakcję ze zwierzętami, nie tylko je oglądać. Znajduje się tutaj Sowiarnia, Sokolarnia, ale jest też mnóstwo ssaków. Obowiązkowy plac zabaw i aleja bajkowa. Niestety trochę jak z PRL, ale mimo wszystko śmieszna.

https://lesnypark.pl

Dorośli płacą za bilet 35 zł, a dzieci od 3 lat 26 zł. Nie przegapcie pokazu lotów Kraków drapieżnych, które odbywają się o konkretnych godzinach. Warto zobaczyć jak ptaki latają na wolności. 

Mapkę po parku znajdziecie TUTAJ

A więcej filmów obejrzyjcie w wyróżnionych stories TUTAJ

W planach była także Chlebowa Chata z drewnianym wiatrakiem, niestety również zamknięta. Szkoda, bo można pokazać dzieciom jak powstaje mąka, chleb, masło czy podpłomyki. Chlebowa Chata znajduje się w Górkach Małych w Brennej, również niedaleko Szczyrku.  Sercem skansenu jest wielki piec do wypieków. Szkoda, że nie udało się tym razem dotrzeć tam na warsztaty z pieczenia chleba, produkcji masła lub twarogu. To na pewno byłaby ciekawa forma spędzenia czasu z dziećmi. 

https://www.chlebowachata.pl

W samym Szczyrku z dziećmi możecie także wjechać na najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego – Skrzyczne wyciągiem. Na górze znajduje się Schronisko PTTK, gdzie można zjeść pyszną szarlotkę. Sama przejażdżka wyciągiem jest niesamowitym wrażeniem dla dzieci. Możecie wjechać także do połowy do Hali Jaworzyna (920 m n.p.m.) lub na samą górę po zmianie wagonika. Wjazd na szczyt trwa około 30 minut. Zimą trochę wieje i nie zawsze bez słońca jest przyjemnie, wiec polecam na początek wjechać do połowy.

Warto także zajrzeć do Maryjnego Sanktuarium z Grotą Matki Boskiej z cudownym źródełkiem, drewnianego 200 – letniego Kościoła Św. Jakuba, który leży na Szlaku Architektury Drewnianej w województwie śląskim. Deptak nad Żylicą to także ciekawa propozycja na wieczorny spacer w każdych warunkach.

Niestety nie udało nam się także dotrzeć na Szyndzielnię, gdzie główną atrakcja miał być wjazd na górę gondolową kolejka linową obok górnej stacji kolejki znajduje się także widokowa wieża. Myślę, że wszystko jeszcze przed nami jak Covid odpuści.

Na Czantorii znajduje się także Sokolarnia, gdzie z bliska możecie obejrzeć drapieżne ptaki żyjące w tutejszych lasach. Na pamiątkę można zrobić sobie zdjęcie z sokołem, sową czy jastrzębiem na ramieniu. 

Z knajp mogę Wam polecić: Gospodę Polską, Markową Destylarnię z lokalną wódką o przewrotnej nazwie Kurvica i Zieloną Gęś. Niestety nie daliśmy rady odkryć więcej, ze względu na pandemię i niemożność jedzenia w knajpach.

Pamiętajcie o zabukowaniu noclegu w Krańcówce Szczyrk, o której napisałam osobny post TUTAJ.

5 2 głosów
Ocena wpisu
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
alt
Mamo daleko jeszcze? – Travelling & Parenting blog

Powstał z pasji do podróżowania i pokazywania najpiękniejszych miejsc w Polsce i zagranicą z dwójką słodkich urwisów. Obserwuj i bądź na bieżąco!

Obserwuj mnie na